Okładka płyty

On

Napisał te piosenki ponad 30 lat temu. Śpiewał je akompaniując sobie na przywiezionej z Francji gitarze, na którą wydał wszystkie pieniądze jakie wtedy miał. Tworzył je z potrzeby serca lub chwili, by wyśpiewać myśli i melodie, które kłębiły mu się w głowie, by zabawić przyjaciół na imprezie, by poruszyć serce piękności, która się właśnie pojawiła. Dużo by opowiadać – bywało uroczo!

Ja

Na dnie szuflady znalazłem pożółkłe kartki – spisane ręcznie teksty. Jakże inne wydały się po latach! Wziąłem do ręki gitarę przywiezioną kiedyś z Francji. Niektóre obudziły uznanie, inne uśmiech pobłażania. Ale były. Gotowe, by je śpiewać. By je nagrać? Trzydzieści lat temu to było nie do pomyślenia. Dziś wystarczyło usiąść, zagrać i zaśpiewać. Bo przecież miałem już w domu niewielkie studio nagraniowe. I wtedy pojawili się przyjaciele z Brazylii, z Francji, z Polski. Rewelacyjni muzycy! A w moim małym studiu zmieściła się cała sekcja dęta i jeszcze kwartet smyczkowy! Przypadek? A może tak miało być, że z prostych piosenek wyrosną cudowne bossanowy? Nie wiem jak to się stało. Ale było uroczo! I oto jest płyta. Nieoczekiwana. Stara i nowa jednocześnie. Dla kogo? Sam nie wiem. Po prostu jest i zapraszam do słuchania. Aha, i oczywiście potwierdzam, że On i Ja – to w pewnym sensie wciąż ta sama osoba...

Posłuchaj

Wstrzymano...
« »
  • 01.
    Mój dom - inny świat
    4:24
  • 02.
    Dla Ciebie maleńka
    3:06
  • 03.
    Dyskretny cień
    3:00
  • 04.
    Kołysanka pełna życzeń
    4:00
  • 05.
    Modlitwa 1980
    2:35
  • 06.
    W drżącym blasku świecy
    3:32
  • 07.
    Ostatni list do...
    5:06
  • 08.
    Erotycznie obojętny
    2:18
  • 09.
    Wspomnienia z dna szuflady
    6:58
  • 10.
    W każdym dniu tygodnia
    3:36
  • 11.
    A ja pragnę
    3:30